Dnia 27 października w piękne, jesienne, słoneczne południe uczniowie naszej szkoły wraz z wychowawcami udali się na mogiłę znajdującą się w lesie. Mieszkańcy Boruszyna grób, który znajduje się nad kanałem Kończak w lasach otaczających Boruszyn, nazywali grobem partyzantów poległych w czasie II wojny światowej. Pieczę nad grobem sprawowali uczniowie wraz z nauczycielami tutejszej szkoły. W ostatnich dniach października, udawali się pieszo lub rowerami na grób, który znajduje się ok. 4,5 km od szkoły, aby go uporządkować, zapalić znicze i w skupieniu oddać cześć poległym. Szkoła kultywuje tę tradycję. Wiemy, że w grobie tym spoczywają: Polak - Erhard Żabiński ur. w 1924 r. w Skórczu koło Starogardu. Mieszkał potem w Gdyni, był maszynistą okrętowym. W 1944r. zostaje przymusowo wcielony do Wermachtu, czyli do wojska niemieckiego i skierowany na front wschodni, 14 stycznia 1944r. dobrowolnie przechodzi na stronę radziecką. Drugi to Rosjanin sierżant Aleksander Kowalow ur. 1923 r. w ZSRR w Wasilkowo / woj. Jarosławskie. W 1941 r. został powołany do Armii Czerwonej. Zginęli 3 listopada 1944r. w tym miejscu, gdzie obecnie znajduje się grób. Leśnymi dróżkami wyścielonymi jesiennymi liśćmi uczniowie dotarli do mogiły, w skupieniu uporządkowali grób i zapalili znicze. Po powrocie do szkoły czekała na nich miła niespodzianka. Rodzice upiekli na ognisku ziemniaki. Apetyt dopisywał, ziemniaczki były pyszne, a rodzice spisali się na medal. Po posiłku klasy piąte przyjęły do braci uczniowskiej klasy czwarte, które musiały zdać test z wiadomości o naszej szkole. Na koniec plasterek cytryny, co niektórym wykrzywiał buzię.
https://spboruszyn.edupage.org/album/?#gallery/361
L.M.